Zwykliśmy uważać, że wśród liczących się w europejskiej i światowej czołówce dyscyplin motorowych prymat wiodą nasi zawodnicy żużlowi. Faktem bezspornym jest, że wyniki ostatnich lat uzyskiwane na torach żużlowych pozwalały na wyrobienie sobie takiej opinii. Renoma zdobyta przez Polaków w drużynowych mistrzostwach świata (w latach 1961, 1965, 1966, 1969) w mistrzostwach świata par (1971) czy też sukces w indywidualnych MS (1973) liczyła się nie tylko w opinii publicznej, ale i umacniała naszą światową pozycję w sportach motorowych. Sławy przysparzał nam także za kierownicą samochodów rajdowych Sobiesław Zasada, zdobywając tytuły mistrza Europy (1966 1967, 1971) i triumfując w licznych maratonach samochodowych Przyszły jednak lata chude, sport motorowy związany nierozerwalnie ze sprzętem przeżywa kryzys. W tych szczególnie trudnych dla nas warunkach, a jednocześnie w okresie olbrzymiego postępu technicznego w motocyklach samochodach, Kartach Nasze wyniki w konfrontacji z przeciwnikami są na miarę realnych możliwości, a w niektórych przypadkach ponad te możliwości.
Ostatnio krzepnie nam i liczy się coraz bardziej w światowej, ostrej rywalizacji dyscyplina motocyklowa – rajdy Enduro. Ta konkurencja rajdów szosowo terenowych, rozgrywanych na niełatwych trasach, mająca coś z motocrossu i coś z sześciodniówki motocyklowej, przysparza nam coraz więcej chwaty. Odnosi w niej swego czasu sukcesy Stanisław Olszewski zdobywając dwukrotnie tytuł mistrza Europy dzisiaj jego era już mija. W minionym sezonie w pierwszej dwudziestce klasyfikowali się Ryszard Gancewski , Zbigniew Kłujszo i Krzysztof Serwin w tym roku wiedzie się nam znacznie lepiej.
Czołówkę w rajdach Enduro stanowią obecnie kraje europejskie, takie jak NRD, CSRS, RFN, Francja, Włochy i Szwecja; poza Europą zawodnikami wysokiej klasy dysponują właściwie tylko Stany Zjednoczone. W tym gronie wyniki uzyskiwane przez polskich rajdowców muszą budzić uznanie i szacunek.
Dlatego też o sukcesach w rajdach Enduro decyduje w dużej mierze sprzęt i jedynym słusznym w naszych warunkach rozwiązaniem było nawiązanie ścisłej współpracy z producentami z sąsiednich zaprzyjaźnionych krajów z firmą Simson z NRD i Jawa z CSSR. Nasi najlepsi rajdowcy występują jako kierowcy fabryczni tych wytwórni, korzystając ze sprzętu najwyższej jakości. Ten mariaż daje owoce, widoczne szczególne w bieżącym sezonie. Dysponując konkurencyjnym sprzętem nasi rajdowcy startują w tegorocznych eliminacjach mistrzostw Europy. W tym sezonie już na zawodach we Francji (Apt), Włoszech (Bergamo) i CSRS (Brezova) plasując się na dobrych pozycjach.
Okazją do zdobycia dalszych punktów byty eliminacje mistrzostw Europy przeprowadzane na „własnym podwórku” w Kotlinie Jeleniogórskiej. Tutaj działacze KM Sparta Wrocław, wspomagani przez Automobilklub Karkonoski, wytyczyli 90-kilometrową trasę ze i startem i metą na stadionie miejskim w Jeleniej Górze. Pętla przejeżdżana każdego dnia zawodów trzykrotnie, wiodła J m.in. przez Janówek, Lubiechów, Dziwiszów, Wojcieszowa, Radomierz. Na tej trasie znalazło się 30 punktów kontroli czasu oraz cztery próby sportowe, a w tym m.in. crossowa na trasie w okolicy Podgórek. Zjechali do Jeleniej Góry właściwie wszyscy liczący się zawodnicy europejscy, łącznie 106 kierowców z 11 krajów.
W tym doborowym towarzystwie w siódmej eliminacji, nasi rajdowcy pojechali wyśmienicie: 20-letni Zbigniew Przybyła (KM Zagłębie Miedziowe) okazał się najlepszy w klasie 80 cm zaś doświadczony Ryszard Gancewski (Budowlani Gdańsk) zwyciężył w klasie 125 cm. Obaj zdobyli po 15 pkt i znacznie przybliżyli się do wymarzonych mistrzowskich tytułów. Ale to był dopiero pierwszy dzień zawodów. W drugim – podczas ósmej eliminacji ME – nie poszło im już tak dobrze: Przybyła przed drugą próbą crossową przebił oponę i stracił wiele czasu na jej wymianę, a następnie jadąc ryzykancko upadł i doznał kontuzji kolana, zaś w Simsonie 125 Gancewskiego uszkodzeniu uległa skrzynia biegów. W efekcie obaj nie ukończyli drugiego dnia zawodów i nie zdobyli punktów. W sumie jednak utrzymali wysokie lokaty w mistrzostwach Europy: Gancewski jest drugi, a Przybyła – trzeci w swoich klasach. Do zakończenia mistrzostw pozostały jeszcze do rozegrania cztery eliminacje. Trzymamy kciuki za naszych rajdowców bowiem wiele jeszcze mają do zyskania i… niewiele do stracenia.
WYNIKI VII i VIII ELIMINACJI MISTRZOSTW EUROPY ENDURO –
JELENIA GÓRA 15-16.06.1984
15.06,1984 r.
KI. 80cm
1. Z. Przybyła – Polska- 20 pkt
2. F. Muraglia – Włochy – 17 pkt
3. J Thalmann – NRD – 15 pkt.
KI. 125cm
1. R. Gancewski – Polska – 20 pkt
2. B. Lammel – NRD – 17 pkt
3 A. Signorelli – Włochy – 15 pkt.
KI. 250cm
1. G. Lalay – Francja – 20 pkt
2. H. Sturm – NRD – 17 pkt
3. U Weber – NRD – 15 pkt.
KI. 500cm
1. J. Scheffler – NRD – 20 pkt
2. J. Schuetzler – NRD – 17 pkt
3. A. Cyffka – NRD – 15 pkt.
KI. 1300cm
1. J. Charles – Francja – 20 pkt
2. T. Charbonnier – Francja – 17 pkt
3. St. Zloch – CSRS – 15 pkt.
16.06.1984 r.
KI. 80cm
1. J. Thalmann – NRD – 20 pkt
2.H. Geissenhoner – NRD – 17 pkt
3.F. Muraglia Włochy – 15 pkt.
KI. 125cm
1.A. Marinoni – Włochy – 20 pkt
2. A. Signorelli – Włochy -17 pkt
3.B. Lammel – NRD – 15 pkt
KI. 250cm
1.G. Lalay – Francja – 20 pkt
2. H. Sturm – NRD – 17 pkt
3. P. legi.. Ili – Włochy – 15 pkt
KI. 500cm
1. J. Scheffler – NRD – 20 pkt
2.J. Schuetzler – NRD – 17 pkt
3 A Cyffka – NRD – 15 pkt
KI. 500cm
1. J. Charles – Francja – 20 pkt
2. C. Andreini – Włochy – 17 pkt
3. T. Charbonnier – Francja – 15 pkt
Po eliminacjach ME:
Kl. 80cm
1. J.Thatmann – NRD -133 pkt
2. F. Muraglia – Włochy – 119 pkt
3. Z. Przybyła – Polska – 97 pkt;
4. H. Geissenhoner – 94 pkt.
KI. 125cm
1.R. Hubner – NRD -114 pkt
2.R. Gancewski – Polska – 99 pkt
3 A. Signorelli – Włochy — 93 pkt
4 B Lammel – NRD – 85 pkt
KI. 250cm
1. H. Sturm – NRD -138 pkt
2 G Lalay – Francja – 112 pkt
3. Uwe Weber – NRD – 108 pkt
KI 500cm
1. J. Scheffler – 149 pkt
2. J.Schuetzler – 145 pkt
3. A. Cyffka – 106 pkt wszyscy NRD
KI. 1300cm
1. T. Charbonnier – Francja – 126 pkt
2. G. Andreini – Włochy – 110 pkt
3. J. Charles – Francja – 95 pkt.